Trzy odsłony pięknej kobiety
Był piękny słoneczny poranek, ale jakoś nie potrafiłam wykrzesać z siebie odrobiny chęci do pracy przy komputerze. Jakoś trafił mi się dzień gdzie szukałam wymówki by tylko nie pracować w…
Był piękny słoneczny poranek, ale jakoś nie potrafiłam wykrzesać z siebie odrobiny chęci do pracy przy komputerze. Jakoś trafił mi się dzień gdzie szukałam wymówki by tylko nie pracować w…
Przygodę z Boryskiem zaczęłam na sesji noworodkowej gdzie podnosił ciężary :) Kolejny raz widzieliśmy się na chrzcinach i minął rok! Mama Borysa marzyła o sesji na plaży i kilku ujęciach…