Borysek pojawił się u mnie na sesji w tym roku trzeci raz, za każdym razem wychodzą piękne zdjęcia i za każdym razem cieszę się jak dziecko kiedy mogę widzieć jak „moje” dzieci rosną <3
Tym razem Borys w drodze na sesję zaliczył w aucie małą drzemkę, dzięki czemu od razu widać na zdjęciach, że humor dopisywał. Pogoda też była świetna i cieszę się, że wszystko nam zagrało. Znalazłam też chwilę by zrobić kilka ujęć samym rodzicom. Wiem, że kochacie swoje dzieciaki najmocniej na świecie i to ze względu na nich jesteście na sesjach, ale staram się też nie zapominać o tym, że to owoce Waszej miłości. Myślcie też o sobie, to ważne żeby dzieci mogły zobaczyć swoich „starych” jak się kochali za młodu 🙂
Śnieg zrobił robotę jak na każdej sesji i ciągle mi się buzia śmieje do tych zdjęć 😀
Wyszło dużo świetnych kadrów dlatego mogłam zrobić tej dla tej super rodzinki album, który pokażę Wam na końcu. Jeśli macie ochotę zobaczyć więcej opcji to zapraszam Was do zakładki „Albumy”.