Kojeny raz utwierdzam się w przekonaniu, że macie piękne ogrody pod swoim domem,
ale nie widzicie moimi oczami i nie wiecie co uda mi się wyczarować fajnego.
Kiedy docieram na miejsce  to od razu tworzy się magia, a Wy jesteście zaskoczeni efektami.
Zdarza się, że dziwnie na mnie patrzycie kiedy wpadam w swój trans tworzenia,
ale jeśli jednak się poddacie i mi zaufacie to wychodzą nam wspaniałe kadry. 
Tak jak w tym przypadku kiedy utwraliłam oczekiwanie na malutkiego Tadzia <3
Dzień przed tą sesją dotarła do mnie piękna, koronkowa sukienka
i udało mi się ją wykorzystać w magiczny sposób.
Zdjęcia w Niej same się tworzą i cieszę się, że ją zdobyłam 🙂
Z magicznego ogrodu przenieśliśmy się na plażę gdzie zastało nas zachodzące słońce,
a Ci co mnie śledzą od dawna wiedzą, że to coś co kocham najbardziej,
moje ulubione warunki do utrwalania Waszych chwil 🙂
Pomarańczowa sukienka też zrobiła robotę i jestem zachwycona uzyskanymi rezultatami.
Obie sukienki są dostępne dla Was w mojej mobilnej garderobie, także chętnie je użyczę 🙂
Koniec pisaniny, zapraszam Was do oglądania galerii <3