Przy tej sesji nie powinnam się dużo rozpisywać, zdjęcia mówią swoim językiem.
Napiszę tylko, że ta dwójka zakochańców zostawiła 3 dzieci pod opieką dziadków
i w tym czasie zrobili coś dla siebie. Uczcili swoją miłość.
To chyba najpiękniejsze co nam się w życiu może zdarzyć, prawdziwa miłość!
Nie powiecie mi, że na tych zdjęciach jej nie ma i, że nie ma ognia!
Cieszyłam się jak głupia do sera kiedy tą sesję robiłam. Wszyscy bawiliśmy się super.
Wystarczyło wydobyć trochę radości i pozwolić tej dwójce przypomnieć sobie jak było na początku związku,
wtedy zawsze jest super, prawda? 🙂 
To ganianie w wodzie to coś genialnego. Nie było tego dnia mega ciepło,
ale energia z tych zdjęć ociepla wszystko!
Zapraszam Was do obejrzenia galerii i życzę nam wszystkim tak pięknej
i ognistej miłości jaką mogłam zobaczyć i zatrzymać w kadrach dla  tej dwójki! 
Przed Wami Asia i Szymon <3