Miesiąc: marzec 2021

  • Sesja ciążowa we mgle

    Sesja ciążowa we mgle

    Sesja ciążowa, która miała się odbyć nad morzem, ze słonkiem i szumem fal w tle.
    Ale pogoda czasami płata figle i na nasze szczęście stało się to chwilę przed wyjściem z domu.
    Gdy wyjeżdżaliśmy z Koszalina było piękne słonko, ale im bliżej morza tym gorzej.
    Naszła mgła tak duża, że widoczność spadła bardzo i wręcz zaczynało padać.
    Podjęłam decyzję o powrocie do miasta i zaryzykowałam sesję w naszym koszalińskim parku przy Filharmonii. Uważam, że było warto, a wręcz się cieszę, że tak wyszło. Takich warunków nie jesteśmy w stanie odtworzyć, takiej mgły na zdjęciach raczej za dużo osób nie będzie miało 🙂 Nad morze zawsze zdążymy pojechać.
    Morał tej bajki jest taki, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. 
    Moja radość jest ogromna, że mogę w końcu wyjść w plener. Wszystko zaczyna budzić się do życia, ja też 🙂
    Chce mi się tworzyć i mam nową energię do działania. Oby tak zostało na dłużej <3
    Ta sesja pokazuje, że prosta stylizacja, makijaż i dobre nastawienie do zdjęć robią robotę! Serio nic więcej Wam nie potrzeba. 
    Zapraszam Was serdecznie na sesje rodzinne w plenerze, Waszych ogródkach lub domach. Pamiątka na całe życie.
    Ja czekam na Dzidziusia z brzuszka i pewnie też Go Wam pokażę jak przyjdzie już pora. Do usłyszenia!

  • Sesja noworodkowa w domu – Bruno

    Sesja noworodkowa w domu – Bruno

    Z tą piękną rodzinką miałam przyjemność widzieć się na sesji brzuszkowej jesienią. Czas niestety się nie zatrzymuje i przyszedł szybko moment by uwiecznić pierwsze chwile najmłodszego członka rodziny – Bruna <3
    Na dworze świeciło piękne słonko co pozytywnie nastrajało na cudowne kadry.
    Razem z Mamą Olą chciałyśmy odtworzyć kilka kadrów z sesji ciążowej i  udało się.
    Z czego bardzo się cieszę. Bruno oczywiście skradł mi serce swoją piękną buzią i całuśnymi usteczkami,
    zawsze mam do nich słabość. Nie obyło się bez ujęć stópek i pięknych minek.
    Starsza Siostra już prawie jak Modelka, pomagała mi bardzo.
    Super współpracowała i wyszły cudne kadry.
    Udało się również uwiecznić Dziadków z wnukami co będzie nieocenioną pamiątką dla dzieci.
    Jak ja żałuję, że nie miałam więcej ujęć z Babcią jak byłam małym bobsem.. Ajjj.. No cóż.
    Może dzięki temu wiem, że takie ujęcia koniecznie muszą się teraz znaleźć w Waszych albumach.
    Wszystko nas czegoś z życiu uczy jeśli tylko potrafimy to dostrzec <3 
    Ogólnie jestem bardzo zadowolona z efektu mojej pracy i chciałabym takich sesji wykonywać dla Was więcej.
    Na szczęście bardzo je doceniacie i mój kalendarz się nimi zapełnia <3 
    Jeśli macie jakieś pytania to śmiało! 

    Na koniec wrzucę kilka kadrów z sesji ciążowej,
    będzie widać porównanie jak dużo się zmieniło  w tak krótkim czasie 🙂 

error: Zdjęcia zabezpieczone przed kradzieżą !!